Jak pozbyć się kurzajek u dziecka?

Kurzajki to jedna z najczęstszych i najbardziej dokuczliwych chorób skóry w dzieciństwie. Jest to infekcja wywołana przez wirus, a co gorsza – te szczególnego rodzaju brodawki mogą pojawić się w dowolnym miejscu na ciele, jednak w większości przypadków kurzajki najczęściej znajdują się na dłoniach i stopach. Podczas gdy wiele brodawek w końcu zniknie samoistnie, wchłoniętych przez organizm, do tego czasu naprawdę mogą krwawić po podrażnieniu, tym samym powodować cierpienie i zakłopotanie. Są też bardziej dokuczliwe kurzajki – dlatego warto dowiedzieć się czegoś więcej na temat możliwości usunięcia brodawek, aby uniknąć infekcji krzyżowej i możliwego rozprzestrzeniania się brodawek na inne części ciała.

Jakich produktów użyć do pozbycia się kurzajek u dziecka?

Ponieważ brodawki są tak rozpowszechnione – nie jest zaskoczeniem, że dostępnych jest wiele produktów i metod usuwania brodawek. Jednak to, co może działać dobrze na jedną kurzajkę, może nie mieć wpływu na inną, więc opłaca się być przygotowanym na wypróbowanie szeregu metod, gdy agresywnie walczymy z problemem tego rodzaju. Jeśli chodzi o najczęstsze metody usuwania brodawek to na pewno warto wymienić domowe zastosowanie kwasu salicylowego. Większość środków do usuwania brodawek sprzedawanych w aptekach wykorzystuje właśnie kwas salicylowy do wypalania brodawek. Istnieje też możliwość zamrożenia brodawki przez pracownika służby zdrowia, zwykle za pomocą ciekłego azotu.

Usuwanie kurzajek u dziecka z pomocą domowych sposobów

Domowe sposoby na usuwanie kurzajek są rozliczne. Na przykład – przekrój ziemniaka na pół i mocno wetrzyj we brodawkę, upewniając się, że skóra jest nasycona sokiem z surowych ziemniaków. Powtarzaj rano i wieczorem przez dwa tygodnie, aż zobaczysz wyniki. Możesz też namoczyć wacik w occie jabłkowym i nałożyć bezpośrednio na brodawkę. Najlepiej użyj bandaża, aby przymocować wacik do kurzajki dziecka i usuń po trzech do czterech godzinach. Powtarzaj codziennie przez trzy dni, aż zobaczysz efekt.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*